Pożegnania i powitania
Departament Strategii i Planowania Obronnego Ministerstwa Obrony Narodowej to przyszły kozioł ofiarny który zostanie poświęcony za to, co stało się symbolicznie między 31 grudnia 2013 a 1 stycznia 2014. Jak to zwykle bywa, gdy się chce coś upupić, powołuje się zespół, komisję czy obciąża w danym wypadku instytucję by odpowiedzialność się rozpłynęła a nie dotknęła czasem osób, które stworzyły koncepcję i były jej głównymi orędownikami. Zadziałali jak członkowie Biura Politycznego KC PZPR w dawnych czasach, zapominając, że już nie ma jedynej kierowniczej i najsłuszniejszej siły oraz tego, że mogą zwyczajnie nie mieć racji
Kiedy mówi szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej, że odtąd mamy najnowocześniejszy system dowodzenia można to stwieredzenie spokojnie włożyć między bajki. Powstała głęboka zapaść jednego systemu, a zanim drugi faktycznie a nie formalnie powstanie upłynie wiele czasu i wody w nieżeglownej Wiśle, skoro dano sobie rok na „testing” owego cudu! Ostatecznie, być może za jakiś czas przyjdzie wrócić do tego, co było. Poniewczasie. Ale przecież już Kopernik stwierdził, że gorsze wypiera lepsze.
Zapłacimy, jak zawsze my, podatnicy za czyjeś fantazje.
Widziałem, jak pod koniec grudnia odchodzący oficerowie pośpiesznie znosili swoje komputery do „przechowalni”… Przecież trzeba będzie nowych programów w Inspektoracie. Nowi dostaną z pewnością nowe, gołe maszyny, bo ochrona danych itp. Trzeba będzie się nauczyć się ich obsługiwać, sprawdzić, czy programy są spójne, dobre, przydatne, a życie brutalnie zweryfikuje szumne zapowiedzi.
Jest tak wiele znaków zapytania, że …szkoda mówić.
Józef Wąsiewski